Ponad 60% przedsiębiorców popiera wprowadzenie ochrony przed egzekucją z rachunku bankowego, analogicznej do tej, z której korzystają pracownicy. Obecnie kwota wolna od zajęcia egzekucyjnego przysługuje tylko osobom zatrudnionym na umowie o pracę – na mocy art. 87¹ Kodeksu pracy. W praktyce przedsiębiorca – zwłaszcza prowadzący jednoosobową działalność – może zostać z dnia na dzień całkowicie pozbawiony środków do życia i narzędzi do pracy.
Egzekucja rujnuje biznes
Zajęcie firmowego konta, sprzętu czy lokalu często prowadzi do zamknięcia działalności. Przedsiębiorcy nierzadko przechodzą do szarej strefy lub ogłaszają upadłość. To scenariusz niekorzystny nie tylko dla nich, ale też dla wierzycieli, pracowników i całej gospodarki.
Brak wiedzy, brak ochrony
Z badań zleconych przez Kancelarię KPR wynika, że wielu przedsiębiorców nie wie, że nie chroni ich żadna kwota wolna od zajęcia. Aż 30% respondentów błędnie uważa, że taka ochrona im przysługuje. Szczególnie narażeni są samozatrudnieni i właściciele mikrofirm.
Potrzebna zmiana prawa
Dziś jedynym narzędziem ochrony jest kosztowna restrukturyzacja. Tymczasem prosta zmiana przepisów – rozszerzająca ochronę na przedsiębiorców – mogłaby zabezpieczać minimalne środki na rachunku firmowym, umożliwiając dalsze prowadzenie działalności i spłatę długów.
Adwokat Adam Kaczor z Kancelarii KPR podkreśla, że działająca firma to najlepsza gwarancja dla wierzycieli. Wprowadzenie kwoty wolnej od zajęcia egzekucyjnego dla przedsiębiorców, na wzór tej z art. 87¹ Kodeksu pracy, to nie przywilej, lecz racjonalna reforma systemu egzekucyjnego.