Ponad połowa przedsiębiorców z sektora MŚP nie wie, że w przypadku egzekucji komorniczej może stracić wszystkie środki z konta firmowego. Tymczasem ochrona przedsiębiorców przed egzekucją w obecnym stanie prawnym praktycznie nie istnieje. W przeciwieństwie do pracowników, właściciele firm – zwłaszcza prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą (JDG) – nie mają zagwarantowanej kwoty wolnej od zajęcia.

Co to jest kwota wolna od zajęcia i kogo chroni?

Zgodnie z art. 87¹ Kodeksu pracy, pracownicy są chronieni przed całkowitym zajęciem wynagrodzenia. Komornik może zająć co najwyżej 25% pensji (w przypadku potrąceń dobrowolnych), a na koncie musi pozostać równowartość 75% minimalnego wynagrodzenia brutto. W 2025 roku oznacza to kwotę około 3 499,50 zł netto.

Ten mechanizm nie dotyczy jednak osób prowadzących działalność gospodarczą. Środki zgromadzone na koncie firmowym przedsiębiorcy mogą zostać w całości zajęte, bez pozostawienia jakiejkolwiek kwoty minimalnej. To realne zagrożenie, szczególnie dla jednoosobowych firm, gdzie właściciel często utrzymuje rodzinę i nie ma oddzielnego źródła dochodu.

Brak ochrony konta firmowego – co to oznacza dla przedsiębiorców?

W praktyce oznacza to, że komornik może zająć wszystkie środki zgromadzone na rachunku przedsiębiorcy, doprowadzając nie tylko do jego niewypłacalności, ale często do całkowitego zamknięcia działalności. To paradoks – chwilowy sukces komornika może ostatecznie oznaczać brak realnej spłaty dla wierzycieli, gdyż zamrożenie działalności oznacza brak przychodów.

Brakuje mechanizmów równoważących interesy wierzycieli i dłużników w przypadku firm. W świetle obecnych przepisów jednoosobowa działalność gospodarcza nie daje właścicielowi żadnej ochrony przed zajęciem całego majątku, w tym prywatnych oszczędności.

Dlaczego przedsiębiorcy nie są świadomi zagrożeń?

Z badania przeprowadzonego przez Karella Research na zlecenie Kancelarii KPR wynika, że aż 60,6% przedsiębiorców z sektora MŚP nie wie, że ich konta firmowe nie są objęte kwotą wolną od zajęcia. Co trzeci właściciel firmy błędnie zakłada, że przysługują mu takie same prawa jak pracownikowi.

Blisko 70% badanych przyznaje, że ma jedynie ogólne pojęcie o procedurze egzekucji komorniczej. Wiedza ta częściej występuje w średnich firmach – a to właśnie małe firmy są najbardziej narażone na skutki pełnego zajęcia środków. Ich zadłużenie szacuje się na około 5 miliardów złotych.

Czy kwota minimalna na koncie przedsiębiorcy jest potrzebna?

Zdaniem ekspertów – zdecydowanie tak. Adwokat Adam Kaczor z Kancelarii KPR podkreśla, że należy wprowadzić przepis obejmujący przedsiębiorców prowadzących JDG kwotą wolną od zajęcia. Takie rozwiązanie pozwoliłoby właścicielom firm zachować płynność i kontynuować działalność – co z kolei zwiększa szanse na realną spłatę zobowiązań wobec wierzycieli.

W praktyce egzekucja, która prowadzi do upadku firmy, często nie przynosi wierzycielom żadnych korzyści. Dlatego ochrona przedsiębiorców przed egzekucją powinna stać się jednym z priorytetów legislacyjnych.

Apel o zmianę prawa

Z badań wynika, że ponad 60% przedsiębiorców popiera zmianę przepisów i objęcie przedsiębiorców kwotą wolną od zajęcia. Co trzeci ankietowany zdecydowanie opowiada się za takim rozwiązaniem. Ustawodawca powinien więc uwzględnić głos środowiska przedsiębiorców i wprowadzić odpowiednie zmiany w ustawie o postępowaniu egzekucyjnym w administracji oraz w Kodeksie postępowania cywilnego.


Podsumowanie:
Brak kwoty minimalnej na koncie przedsiębiorcy w razie egzekucji komorniczej to poważny problem, który zagraża stabilności tysięcy małych firm w Polsce. Konieczna jest zmiana prawa i wprowadzenie przepisów, które zagwarantują przedsiębiorcom ochronę podobną do tej, jaką mają pracownicy.